Pojazd 1-103. Wyprawa 022D18. Załoga G. Herron. Czas przelotu: 107 dni 5 godzin. Uwaga: czas powrotu - 103 dni 15 godzin. Wyciąg z dziennika podróży: Po 84 dniach i 6 godzinach lotu Spirala Q zaczęła się żarzyć, również lampki kontrolne wykazały niezwykłą aktywność. W tym samym czasie poczułem zmianę kierunku siły ciągu. Takie zmiany występowały przez około godzinę, po czym światło Q zgasło i wszystko wróciło do stanu pierwotnego. Wnioski: Zmiana kursu prawdopodobnie celem uniknięcia jakiegoś przejściowego niebezpieczeństwa, niewykluczone, że gwiazdy lub innego ciała niebieskiego. Zaleca się przejrzenie dzienników wypraw przez komputer celem odszukania podobnych przypadków. |
Dr Asmenion: A więc jeśli następuje kolaps gwiazdy o masie trzykrotnie większej od Słońca, nie przemienia się ona po prostu w gwiazdę neutronowa. Kolaps trwa nadal i w końcu ciało to staje się tak gęste, że prędkość ucieczki przekracza 30 milionów centymetrów na sekundę, co równa się - czemu? Pytanie: Prędkości światła? Dr Asmenion: Brawo, Galina. A zatem światło nie może uciec. Więc obiekt ten jest czarny. Dlatego właśnie nazywa się go czarna dziura. Ale gdyby zbliżyć się do niego dostatecznie blisko, stwierdzilibyśmy, zewnętrze tego, co nazywamy ergosfera, nie jest wcale czarne. Zapewne dałoby się tam coś zobaczyć. Pytanie: Jak to może wyglądać? Dr Asmenion: Cholera wie. Może ktoś doleci do czarnej dziury po powrocie nam o niej opowie. Jeśli mu się uda. Ale pewnie się nie uda. Niewykluczone, że można do niej dotrzeć tak blisko, wziąć odczyt i jeszcze powrócić po... no, co najmniej milionowa nagrodę. Wyobrażam sobie, że trzeba by przesiąść się do ladownika i odpalić kapsułę w kierunku obiektu, co dałoby ladownikowi dodatkowa prędkość na wydostanie się stamtąd. Nie byłoby to takie proste, ale może w sprzyjających warunkach... Tylko co wtedy? Ładownik sam nie powróci. A manewr odwrotny nie dałby wiele, gdyż masa ladownika jest za mała... Wydaje mi się jednak, że naszemu przyjacielowi Bobowi rozmowa ta nie sprawia zbytniej przyjemności, więc powróćmy lepiej do typów planet i chmur pyłowych. |
CZY SĄ na Gateway osoby mówiące po angielsku i zarazem niepalące? Mamy dla nich wolne miejsce w załodze. Nie chcemy skracać sobie życia i uszczuplać zapasów powietrza. Palacze, trujcie się sami. 88-775. DOMAGAMY SIĘ udziału poszukiwaczy w Radzie Korporacji! Jutro o 13.00 odbędzie się więc na Poziomie Laleczka, na który zapraszamy wszystkich. WYBORU LOTU dokonasz poznając swoje sny. 32-stronicowy poradnik za jedyne 10 dol. powie ci, jak to zrobić. Konsultacje 25 dol. 88-139. |
Przekażcie ojcu Susie, że Susie ma się dobrze i że jej przełożeni są z niej zadowoleni. Sami zdecydujecie, czy powiecie mu również o tym, że ostatnio często widuje się z Robertem Brodeheadem. Jest to porządny facet, ale jak dotąd, nie miał zbyt wiele szczęścia. Susie poprosiła o urlop by wyruszyć na wyprawę i jeśli kapitan się zgodzi, prawdopodobnie poleci z Broadheartem. Wszyscy jednak mówimy o tym, że chcemy wyruszać, ale rzadko to robimy, jak wiecie, więc może nie należy się tym niepokoić. Muszę już kończyć. Za chwilę cumujemy i zaczynam moją 48-godzinną przepustkę na Gateway. Całuję was mocno. Francesito |
Dr. Asmenion; Kiedy poszukujemy śladów życia na jakiejś planecie, nie oczekujemy wielkiego transparentu - "Tu mieszkają Obcy", Szukamy sygnał wskazujących, że coś się na tej planecie znajduje. Podobnie kiedy sygnujesz czek, dajesz kasjerowi do zrozumienia, że chcesz go zrealizować. Więc wypłaca ci pieniądze, ale oczywiście ciebie to nie dotyczy, Bob. Pytanie: Nie lubię nauczyciell, którzy pieprza głupoty. Dr Asmenion: To tylko żart, Bob, Metan to jedna z podstawowych sygnał. Wskazuje na przykład na obecność ssaków ciepłokrwistych - lub ich odpowiedników, Pytanie; Czy metan nie jest wynikiem gnicia roślinności? Dr Asmenion: Owszem, ale w głównej mierze tworzy się w jelitach dużych przeżuwaczy. Większość metanu w atmosferze Ziemi wytwarzają pierdzace krowy. |
Drogi głosie Gateway, W zeszły miesiącu wydałem 58,50 funtów z moich ciężko zarobionych pieniędzy, by zabrać swoją żonę i syna na "wykład" głoszony przez jednego z tych waszych "bohaterów", który "zaszczycił" swą wizytą Liverpool (za co oczywiście płacili ludzie tacy jak ja). Nie przeszkadzało mi nawet tak bardzo, że nie był zbyt dobrym mówcą. Wkurzyło mi nawet tak bardzo, co powiedział. Twierdził mianowicie, że my biedni Ziemianie nie mamy pojęcia, jak ciężkie jest Wasze życie - szlachetnych ryzykantów. No więc, dzisiaj rano pobrałem z konta ostatnie pieniądzę, żeby kupić dla żony nowy płat płucny (to oczywiście azbestoza melanomiana CV/E). Za tydzień muszę opłacić szkołę swojego chłopaka i nie mam pojęcia, skąd na to wezmę forsę. A dzisiaj, spędziwszy cztery godziny rano oczekując w dokach na jakiś przeładunek (którego zresztą nie było), dowiedziałem się, że brygadzista mnie zwolnił, co znaczy, że jutro nawet nie mam tam po co czekać. A może któryś z waszych bohaterów miałby ochotę na jakieś tanie części zamienne? Sprzedaję wszystko: nerki, wątrobę, wszystko. Organy są w bardzo dobrym stanie, choć rzecz jasna przepracowały 19 lat w dokach. W zdecydowanie gorszym stanie są moje gruczoły łzowe, bo zbyt wiele wylałem łez nad waszym ciężkim losem. H. Delacross Mój adres: "Wavetos" Pokój B bis 17, Piętro 41 Mersyside L77PR 14JE6 |
Pojazd 3-184. Wyprawa 019D140. Załoga S. Kotsis, A. McCarthy, K. Metsuoko. Czas przelotu: 615 dni 9 godzin. Brak raportu załogi z miejsca przeznaczenia. Sferyczny zapis skanera niezrozumiały. Nie udało się zidentyfikować żadnych jego elementów. Brak resume. Zapis z dziennika wyprawy: "To 281 dzień lotu. Metsuoko wyciągnął pusty los i popełnił samobójstwo. 40 dni później decyzję taką samą podjęła Alicia. Wszystko na darmo, bo nie nastąpił jeszcze obrót. Racje, które pozostały, nie wystarczą mi, nawet jeśli wliczę w to ciała Alicji i Kenny'ego, które nadal spoczywają nietknięte w zamrażalniku. Przestawiam więc pojazd na kontrolę automatyczną i połykam pigułkę. Pozostawiliśmy listy, które prosimy przekazać odpowiednim adresatom, o ile oczywiście ten cholerny statek kiedykolwiek powróci". Program Lotów wysunął sugestię, że Piątka z podwójną racją żywności i jednoosobową załogą mogłaby wykonać to zadanie i szczęśliwie powrócić. Propozycja włączona do programu realizowanego w dalszej kolejności, gdyż brak istotnych korzyści, które by z niej wynikały. |